Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak szalenie ciekawa byłam polecanego przez wszystkim serum do rzęs Nanolash! 🙂 Nasłuchałam się i naczytałam o tym produkcie tyle dobrego, że w końcu kupiłam! Przetestowałam na wszystkie możliwe sposoby i po trzech miesiącach używania mogę powiedzieć jedno – odżywka do rzęs Nanolash jest diabelsko dobra i wpisałam ją na swoją listę kosmetyków, które muszę mieć zawsze. Jeśli jesteście choć odrobinę ciekawe, za co polubiłam ten produkt, zapraszam do przeczytania! 🙂
DZIAŁANIE NANOLASH:
- naprawdę wydłuża i zagęszcza rzęsy,
- zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia i odżywienia,
- ogranicza utratę rzęs w wyniku np. uszkodzeń mechanicznych,
- przyspiesza wzrost „baby lashes”, czyli malutkich rzęsek.
Nanolash to bogate w składniki pielęgnacyjne serum stymulujące wzrost rzęs, które działa naturalnie i dogłębnie, wnikając wprost do cebulek włosowych.
Odżywka jest naprawdę przyjemna w użyciu, co do czego nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie jest gęsta (wręcz wodnista), nie ma żadnego koloru i zapachu, bardzo dobrze wchłania się zaraz po nałożeniu na rzęsy. Co to znaczy w praktyce? Nanolash nałożony w odpowiedniej, niewielkiej ilości działa bezpośrednio na cebulki, nie skapuje do oczu i jest prosty w użyciu.
Aplikator serum jest cienki i precyzyjny. Niby nie wyróżnia go nic od pędzelków z innych odżywek, ale mimo wszystko jakoś lepiej mi się go używa na oku. Jest spiczasto zakończony i ma takie mięciutkie, pomarańczowe włosie.
Sprawdza się w pielęgnacji dla wszystkich osób, które:
- mają cienkie, krótkie i przerzedzone rzęsy,
- mają problem z wypadającymi w nadmiarze włoskami,
- chciałyby zregenerować rzęs np. po przedłużaniu,
- szukają naturalnego zamiennika dla sztucznych rzęs.
Sama męczyłam się z brzydki rzęsami przez długi czas, a teraz wystarczy minutka wieczorem i gotowe. Odżywka do rzęs Nanolash przeznaczona jest do codziennego stosowania. Zaleca się robić to po demakijażu i oczyszczeniu twarzy, dlatego że zanieczyszczenia albo kosmetyki kolorowe mogą blokować dostęp do cebulek. To całkiem logiczne.
Powiem wam, że po pewnym czasie używanie Nanolash wchodzi w krew. Sięgam po niego z automatu tak, jak po krem na noc. Stosuję go już od trzech miesięcy i jednego tygodnia.
Nanolash to ciekawa odżywka, która przyspiesza wzrost rzęs i podkreśla linię oka. Żeby to jednak było możliwe najpierw przekazuje do cebulek włosów wszystkie niezbędne składniki odżywcze, regeneruje rzęsy i wzmacnia je. Mocniejsze i bardziej elastyczne rzęsy to efekt po ok. 2 tygodniach. Zdrowe włoski zaczynają rosnąć szybciej, nie wypadają w tak dużych ilościach i pojawiają się nowe. Po 6 tygodniach mogłam już odstawić maskarę!
Odżywka do rzęs Nanolash w pierwszych kilkunastu dniach to po prostu produkt pielęgnacyjny. Potem staje się świetną bazą pod makijaż, który lepiej wygląda na zadbanych rzęsach. Aż dochodzimy do momentu, kiedy Nanolash zastępuje maskarę i przedłużanie. I właśnie o ten efekt chodzi, kiedy naturalne rzęsy są tak piękne, że nie potrzebują dodatkowego upiększenia!
Ja i Nanolash tworzymy dobraną parę. Aktualnie stosuję go już tylko co drugi dzień, żeby podtrzymać efekty tak, jak zaleca to producent. Ale na pewno kupię kolejne opakowanie!
Cena serum do rzęs Nanolash nie jest wygórowana, chociaż zawsze znajdzie się ktoś do narzekania. Jedno opakowanie (3 ml) wystarcza na pół roku, czyli po rozłożeniu kosztów miesięcznie nie płaci się dużo za naprawdę świetne efekty. Zdecydowanie mniej niż za regularne zabiegi przedłużania. W wielopakach nie płacimy za przesyłkę i jest taniej, dlatego polecam kupować wspólnie ze znajomymi lub rodziną. Każdy będzie zadowolony.
Dlaczego jest moim must have?
- działa naprawdę naturalnie i nie obciąża rzęs,
- skuteczność jest rewelacyjna, a efekty długotrwałe,
- cena jest adekwatna jak za oferowaną jakość,
- żaden inny produkt nie zadbał o moje rzęsy tak kompleksowo.
14 komentarzy
Pomijając to, że pogrubiła i wydłużyła rzęsy to jeszcze je przyciemniła! teraz jak pomaluję rzęsy tuszem to wyglądają jak sztuczne 🙂
Używam drugi miesiąc i jestem mega zadowolona!
Zwróćcie uwagę, żeby wieczorem bardzo dokładnie zmyć tusz i cienie do powiek, zanim nałożycie odżywkę. zostawienie na noc resztek makijażu bardzo szkodzi rzęsom. tak jak skórze pozostawienie pudru albo fluidu
Ja również słyszałam same dobre rzeczy o tej odżywce. Trzeba będzie wreszcie sprawdzić 🙂
Dla tych co marudzą,że tego typu kosmetyki są drogie, niech lepiej przeliczą pieniądze, ktore trzeba wydac na przedłużanie i uzupełnianie rzęs!
Miałam ją! 🙂 super efekt!!!!
Skończyłam kuracje i mam gęste i ciemne rzęsy. praktycznie nie muszę ich malować 🙂 w przyszłym miesiącu zamawiam następne opakowanie 🙂
chętnie kiedyś sprawdzę nanolash mimo ze jestem calkiem zadowolona ze odżywki od L’Oreal
Najlepsza odżywka jaką miałam! Polecam szczerze!
to już trzecia odżywka jakiej używam,kazda inna, wszystkie podobne. rzesy lepiej wygladaja ale zadna z nich nie była najlepsza. Może tylko to ze po nanolash efekt trwal troche dlużej.
im częściej będę używała tym szybciej urosną mi rzęsy? 😉
To chyba tak nie działa 🙂 żeby podziałało trzeba używać jej tak jak jest napisane w ulotce 🙂
Raz dziennie w zupełności wystarczy. Rzęsy nie wyrosną przez noc, nawet jeśli wieczorem nałożysz na powieki zawartość całego opakowania 😉 Daj im trochę czasu i stosuj odżywkę regularnie a wkrótce zobaczysz efekty 🙂
Systematyczność to połowa sukcesu 🙂