Pielęgnacja i makijaż rzęs czasami przypomina łamanie zawiłego kodu.
Wiecie, jak to wygląda u mnie?
Jak walka z wiatrakami: ja swoje, rzęsy swoje.
Ja im delikatny płyn do demakijażu, olejki: rycynowy, migdałowy i inny olej-owy… a one nic. Ja łykam suplementy i rezygnuję z silnych, wodoodpornych tuszów a one… jak były słabe, tak są. Z tą różnicą, że rzęsy tłuste od rycyny i pomazane tuszem, który jest delikatny, ale z trwałością niewiele ma wspólnego natychmiast zaczynają wyglądać nieestetycznie: tusz się kruszy, rozmazuje i skleja włoski. Moje rzęsy są dosyć cienkie i rzadko osadzone, dlatego większość tuszy do rzęs czyni z moich włosków obraz nędzy i rozpaczy. Gdy tylko próbuję zbudować ich objętość zaczynają przypominać coś, co kosmetyczny światek nazywa pajęczymi nóżkami, a ja prywatnie „ohydnymi, nie przypominającymi rzęs klumpami”.
Zawsze, gdy zależało mi na tym, aby mój makijaż oka wyglądał nienagannie po prostu doklejałam sztuczne rzęsy. Straciłam już nadzieję na to, że moje włoski mogą ładnie wyglądać po pomalowaniu tuszem. Wtedy odkryłam Lashcode.
Nie sądziłam, że jakikolwiek tusz może tak dobrze zadbać o moje rzęsy. Nie przypuszczałam też, że moje włoski mogą jeszcze ładnie wyglądać pomalowane maskarą.
Tusz do rzęs Lashcode naprawdę łamie ody do kobiecych rzęs. W jaki sposób to robi? Okazuje się, że wystarczy troskliwie się nimi zając. Lashcode to nie tylko pigmenty i składniki odpowiedzialne za lepkość maskary. To szereg aktywnych składników pielęgnacyjnych, regenerujących, ochraniających a nawet intensyfikujących porost rzęs. Bajkalina, arginina, wyciągi z kiełków (pszenicy i soi), witamina E oraz panthenol spisują się wybitnie. Nie od razu, oczywiście, ale po kilku tygodniach zauważyłam, że moje rzęsy stały się grubsze, delikatnie przyciemniały a nawet odrobinę urosły, co oznacza że bajkalina w tuszu działa!
Jestem ogromnie szczęśliwa, ponieważ zawsze traktowałam swoje rzęsy jak piętę achillesową. Nie lubiłam ich malować, a teraz robię to z przyjemnością. Spiralka bardzo mi to ułatwia, ponieważ ten tusz do rzęs ma świetną szczoteczkę z silikonu. Spiralka Lashcode zwęża się na końcach, a w centralnej części ma długie, precyzyjnie rozmieszczone włoski. Mimo,że są silikonowe, to wydają się niezwykle elastyczne i bardzo dobrze rozdzielają rzęsy. Dzięki Lashcode cały makijaż rzęs zajmuje mi chwilę: wystarczy delikatnie oscylować spiralką na boki, a ona chwyta i rozdziela rzęsy i pokrywa tuszem nawet te najmniejsze. Jestem tak zafascynowana tym, jak ładne mogą być moje własne rzęsy, że jestem w stanie powiedzieć tylko jednio: OMG, Lashcode! Dziękuje za cudne rzęsy!
strona producenta: lashcode.pl
25 komentarzy
Ja musiałam zrezygnować z wodoodpornego bo bardzo dużo rzęs mi wypadało podczas demakijażu, w pełni rozumiem o czym piszesz 🙂 Fajnie, że odnalazłąś taki świetny tusz, chyba też się skuszę:)
ja podobnie. myslałam ze w koncu wszystkie mi wypadną. zamienilam wodoodporny na zwykły, ale wkurzało mnie że się rozmazuje po kilku godzinach. o lashcode slyszlam same dobre rzeczy, dla mnie najwazniejsze zeby byl trwaly bo nie mam czasu poprawiac makijazu w ciagu dnia. Kupie go jak tylko bede miec kase
NAJLEPSZY jaki dotychczas miałam! Popieram wszystkie pozytywne opinie o Lashcode!
z taką szczoteczką wystarczy nałożyć dwie warstwy i już rzęsy wyglądają super 🙂
Rewelacyjny tusz! Nie ma chyba żadnej wady. Może poza ceną, która dla niektórych może być bardzo wysoka,ale sądzę że warto zainwestować w tak dobry kosmetyk.
Zgadzam sie. w sumie tak naprawde caly makijaz robią oczy wiec na tym nie warto oszczedzac. lepiej kupic tansza pomadke, bronzer, a wiecej pieniedzy wydac na dobry tusz, z resztą, dziewczyny: spójrzcie na jego skład, to po prostu rewolucja 🙂 <3
Wreszcie szczoteczka idealna nawet dla dziewczyn z najkrótszymi rzęsami 🙂
nie trafiłam jeszcze na tusz który by naprawdę optycznie zwiększał objętość.
Efekt po umalowaniu jest po prostu rewelacyjny i nie podrażnił moich nadwrażliwych oczu ? Dla mnie właśnie tak powinien wyglądać efekt multi-rzęs <3
Właśnie się zastanawiam nad zakupem tego tuszu. Jestem alergiczką i większość kosmetyków mnie uczula, a o tym tuszu słyszę już kolejn ą opinię, że jest delikatny i nie podrażnia nawet wrażliwych oczu.
Mnie poleciła go znajoma z pracy, która też ma uczulenie na bardzo wiele kosmetyków. I u mnie i u niej sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście u każdego może być inaczej, ale myślę, że jest tak delikatny, że Tobie również nie zaszkodzi 🙂
Zawsze używałam 2000 calorii max factora,ale od jakiegoś czasu nie sprawdzał się u mnie: nie wiem czy zmienił sie jego skład czy po prostu trafiłam na nieświeży tusz… i przez przypadek wpadł mi w ręce lashcode i muszę przyznać,że dla mnie to absolutnie numer jeden w tej chwili. Bardzo wydłuża, bardzo, bardzo, bardzo zagęszcza rzęsy i ani się nie rozmazuje, ani nie obsypuje na policzki, nie kruszy i przez cały dzień zostaje na swoim miejscu. Spiralka to absolutne mistrzostwo, nawet nie sądziłam, że da się tak dokładnie umalować najkrótsze rzęsy w kącikach oczu
z tymi krotkimi rzesami to jest najlepsze 🙂 nawet nie wiedzialam jak moga byc dlugie dopoki nie pomalowalam ich tym tuszem 🙂 i ogólnie potwierdzam to co napisałas o lashcode
szukałam tego tuszu w sephorze ale nie ma go tam 🙁 gdzie go znajdę? tylko przez internet?
Wiem ze to akurat nie ma znaczenia przy wyborze tuszu,ale opakowanie jest super! Wygląda bardzo elegancko i solidnie jenoczesnie 🙂
nawet jesli jest tak dobry to i tak uwazam ze placenie za tusz takiej kwoty to chyba lekka przesada.
Cóż, kwestia wyboru.. wolę mieć mniej kosmetyków, ale dobrej jakości i z dobrym składem. A jeśli jeszcze do tego jestem zadowolona z efektu, to nie żałuję pieniędzy Poza tym jeśli chodzi o Lashcode to płacimy jakby za dwa kosmetyki w jednym, bo on działa też jak delikatna odzywka do rzęs?
wow! jaki sklad!
Same dobre rzeczy słyszę o tym tuszu 🙂 trzeba będzie sprawdzić 🙂
Rzęsy po tym tuszu mimo że bardzo wydłużone i pogrubione nadal wyglądają naturalnie, nie jak owadzie nózki i są ładnie rozdzielone.
skusiłam się i właśnie zamówiłam, jestem tak pozytywnie do niego nastawiona, ze jeszcze nigdy tak niecierpliwie nie czekałam na przesyłke! <3
Chcę taki wodoodporny 🙂
Stosuje lashcode od niedawna ( niecały miesiąc ) i już wiem, ze trafiłam na swoja idealna maskare. Polecam Wam wypróbować.
wg mnie tak samo dobry jak wszystkie tusze w tej cenie.
szkoda ze nie można go kupic w zadnej perfumerii, bo chetnie bym najpierw sprawdziła tester
ale chyba i tak go zamowie