Moje kochane Gwiazdy!
Dziś bierzemy na warsztat tusze do malowania brwi. Są ostatnio bardzo modne, a to dlatego, że na wybiegach mody wciąż królują gęste, rzucające się w oczy, ale też naturalne, nieprzerysowane brwi! Wy też możecie takie mieć i to dosłownie w jedną chwilę! Nawet jeśli Wasze brewki na codzień są mikre i mało widoczne, jest na nie sposób: Nanobrow Shape Mascara. Jest wymarzona, by nadać brwiom koloru, objętości i wyrazu.
Prezentuję Wam Nanobrow Shape Mascara!
Wiecie dlaczego w ogóle warto mieć taki kosmetyk na podorędziu? Ponieważ brwi podkreślone specjalnym tuszem to najszybszy i najlepszy sposób na zbudowanie ich objętości i dodania optycznie gęstości. Warto zainwestować w dobrą maskarę do brwi, która nie tylko maluje, ale także sprawia, ze włosków wydaje się więcej,a brew gęściejsza. Tak właśnie działa Nanobrow Shape Mascara, a wszystko to za sprawą Wszystko dopracowanej formuły, która dokładnie maluje i otula pigmentem każdy włosek, subtelnie go pogrubiając. Podobno to tusz do brwi, który ochoczo wybierają kobiety, doceniają wizażyści, a po testach i wielu próbach, kocham go również ja 🙂 Jestem pewna, że wiele z was po tej recenzji także pomyśli: MUSZĘ JĄ MIEĆ! Dlatego od razu podlinkuję stronę: www.nanobrow.pl, na pewno się Wam przyda. 🙂
Nanobrow Shape Mascara – mój kosmetyczny niezbędnik w makijażu brwi
Tak naprawdę tusz do malowania brwi jest chyba jednym z najbardziej uniwersalnych kosmetyków, takim typowym must have, który sprawdzi się w każdej kosmetyczce. Dlatego kochane, nieważne, czy macie brwi jak niteczki, czy gęste jak brwi Breżniewa, mascara Nanobrow zajmie się nimi fachowo! Myślę, że podobnie jak ja, polubicie ja za lekką, przyjemną, satynową formułę. Ten tusz ma też fajną szczoteczkę, sdzięki której precyzyjnie i bez problemu pokryjecie kolorem każdy włosek i nadacie brwiom ładny kształt. Warto też dodać, że ten tusz do brwi jest trwały, wytrzyma cały dzień, a nawet i noc, jeśli taka będzie potrzeba 😉
Nanobrow Shape Mascara – zalety tuszu do brwi
U mnie ta maskara zebrała SAME PLUSY, które teraz Wam wyliczę.
- Tusz do brwi Nanobrow ma piękne kolory, naturalne, możecie je bez problemu dopasować do odcieni Waszych włosków, a nawet łączyć ze sobą, bo fajnie się blendują.
- Jest wyjątkowo trwała – nie spływa z deszczem, ani z potem – wierzcie mi, byłam nią pomalowana na siłowni, a także podczas deszczu. Dobrze się trzymała, wielki plus!
- Ma dopracowaną formułę, dzięki której uzyskacie brwi w rozmiarze XL. Jej konsystencja super maluje, a włoski nabierają objętości. Łuk brwiowy optycznie się zagęszcza. Ta maskara do brwi doskonale podkreśla nawet najkrótsze włoski.
- Ten tusz umożliwia szybki, dokładny makijaż i bardzo ładnie stylizuje i utrzymuje włoski w ryzach. Świetnie podkreśla kształt brwi.
- Nie tylko stylizuje, ale i pielęgnuje brwi, ponieważ ma składniki dbające o ich nawilżenie, gładkość, blask.
- Ma naprawdę świetną, wygodną, maleńką szczoteczkę.
Jak maluję moje brwi maskarą Nanobrow? To proste i szybkie!
Niezależnie od tego, czy chcecie tylko delikatnie uczesać i ułożyć brwi, czy osiągnąć efekt WOW w makijażu, ta maskara przyjdzie Wam z pomocą. W dodatku makijaż zajmuje tylko chwilkę: po prostu sięgnijcie po Nanobrow Shape Mascara i nałóżcie ją na włoski brwi. Ja mam specjalny patent na malowanie brwi, dzięki któremu zyskują one na objętości: po prostu najpierw maluję je w stronę przeciwną do kierunku ich wzrostu a wówczas nie są takie płaskie. Następnie czeszę je już “normalnie”, czyli z kierunkiem ich wzrostu. Nanobrow Shape Mascara szybko zasycha na brwiach, a cały makijaż nie zajmie Wam wiele czasu!
To wszystko na dzisiaj! Ciao! <3