Witajcie w ten piękny dzień na moim blogu. Zainteresował was temat i wpadłyście poczytać trochę więcej na temat wybielania zębów? Jak znam życie, to wielkiego zaskoczenia nie będzie, ale… może jednak sprzedam wam jakiś ciekawy patent na piękne i białe zęby! 🙂
Biel wygląda pięknie. Właśnie dlatego za wszelką cenę dążymy do tego, żeby nasze zęby olśniewały przy każdym uśmiechu. Co ciekawe, dużo częściej stawiamy na właściwości wybielające past, niż na ich działanie lecznicze. Czy naprawdę bardziej zależy nam na biały uśmiechu niż zdrowych zębach? Skąd ta mania nieskazitelnej bieli na zębach?
Moje zęby przestały mi się podobać, gdy zaczęłam częściej spoglądać na to, jak wyglądają gwiazdy moich ulubionych seriali, filmów, teledysków. Zachwycałam się ich śnieżnobiałymi uśmiechami i chciałam wyglądać równie perfekcyjnie. Miałam wtedy kilkanaście lat. A że nie dostawałam mega kieszonkowego, nie było mnie stać na drogie pasty wybielające i zabiegi dentystyczne. Musiałam kombinować sama i wymyślać domowe sposoby na wybielenie zębów. Wymyślać, bo dostęp do internetu też nie był jeszcze tak łatwy, a o tutorialach na YouTube to już w ogóle nie było mowy. Czerpać pomysły mogłam tylko z poradników, które co tydzień kupowała moja mama.
Dzisiaj mam białe zęby, ale trochę jest to też zasługą mojego dentysty. Któregoś razu zaproponował mi wybielanie zębów, na co się zgodziłam. Efekt był ładny, ale i tak wróciłam do moich sprawdzonych, domowych sposobów na białe zęby, żeby utrzymać ten efekt jak najdłużej. Do dzisiaj wystarczają mi one, żeby cieszyć się na co dzień śnieżnobiałym uśmiechem.
Moje sposoby na białe zęby
Wybielanie zębów w domu wcale nie jest trudne. Wystarczy znać kilka trików i używać odpowiednich produktów, do czego doszłam metodą prób i błędów. Dwa domowe sposoby na białe zęby, które u mnie się sprawdziły najlepiej, to:
- wzbogacanie pasty do zębów o wybielające dodatki,
- płukanie ust naturalnym olejem.
Pierwsza opcja jest bardziej popularna, ponieważ potrzebujemy tylko zwykłej pasty do zębów i jednego dodatku. Możemy zmieszać całą pastę z danym składnikiem i zrobić z niej domową pastę wybielającą. Ale ja preferuję wyciskanie jednej porcji na mały spodeczek i przygotowywanie mieszanki przed każdym myciem zębów. Bo co, jeśli akurat ta substancja wybielająca się nie sprawdzi i będziemy chcieli zrezygnować z tego pomysłu? Szkoda pasty do zębów, taka prawda.
Co dodać do pasty do zębów, żeby wybielała?
Ten sposób na wybielenie zębów jest prosty, o ile wiemy, co dodać do pasty do zębów, żeby nabrała zupełnie nowych właściwości wybielających. Ja już wiem!
• KURKUMA
Pewnie chcielibyście zapytać, jakim cudem intensywnie żółta kurkuma może wybielać zęby. Ja też miałam pewne obawy, kiedy po raz pierwszy dodałam ją do pasty. Miałam wrażenie, że po wypłukaniu tej żółtej piany z ust okaże się, że moje zęby zyskają „cudowny” żółty odcień. Ale się myliłam, wszystko było dobrze. Co prawda pasta z dodatkiem kurkumy nie smakuje najlepiej, za to zyskuje dzięki tej przyprawie dodatkowe właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Skutecznie usuwa żółty osad z zębów i wcale nie farbuje ich na słoneczny odcień, ale przywraca naturalną biel. Warto przetestować.
• WĘGIEL AKTYWNY
Kolejny interesujący sposób to dodanie do pasty do zębów pokruszone węgla aktywnego. Skąd go wziąć? Najprościej kupić go w aptece – co prawda ma formę tabletek, ale nie ma niczego trudnego w pokruszeniu ich na desce płaską stroną noża, ewentualnie przy użyciu moździerza do przypraw. Taki sproszkowany węgiel aktywny ma świetne działanie detoksykujące i zabija bakterie, które mogą gromadzić się na zębach. Dba zatem nie tylko o wygląd zębów, bo skutecznie je wybiela, ale też o ich zdrowie. Pasty do zębów z węglem aktywnym są już dostępne w wielu drogeriach, ale polecam zrobić własną. Niedokładnie pokruszone drobinki węgla zadziałają w tradycyjnej paście do zębów jak peeling. Wygładzimy w ten sposób powierzchnię zębów i oczyścimy ją z żółtego nalotu.
• SODA OCZYSZCZONA
Kolejny dodatek, którym można wzbogacić pastę do zębów, żeby lepiej wybielała, to soda oczyszczona. Tutaj nie musimy się obawiać, że zafarbuje nasze zęby na żółto (jak kurkuma) albo czarno (jak węgiel). Sodę oczyszczoną poleca się do mycia zębów głównie ze względu na jej właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Świetnie oczyszcza, jednocześnie wybielając, ale… niestety przy dłuższym stosowaniu może osłabiać szkliwo. Można ją zatem zastosować kilka razy, ale raczej nie przesadzając z taką kuracją.
Olej na wybielenie zębów? Tak!
Wspomniałam też, że sama stosuję płukanie ust olejem. Dla mnie to świetny sposób na białe i mocne zęby, choć wiele osób twierdzi, że w ten sposób możemy oczyścić z toksyn i uodpornić cały nasz organizm. Jedno jest pewne, ssanie oleju (bo tak to się fachowo nazywa) świetnie detoksykuje, usuwa bakterie z jamy ustnej i zapobiega nagromadzaniu się brzydkiego osadu. W efekcie wraz z takim olejem wypłukujemy zabrudzenia i nadaje zębom piękny, biały kolor.
Jaki olejek nadaje się do płukania ust? Oczywiście naturalny, czyli bez żadnych dodatków, konserwantów chemii. Sama natura. Moje zęby lubią się z takimi olejami jak lniany, sezamowy, rzepakowy lub słonecznikowy. I właśnie te polecam wam najbardziej, ale testujcie też własne rozwiązania.
0 Komentarz