Witamina C to legenda. Jest jak klasyka, która nigdy nie wyjdzie z mody. Cenna jalk diabli, a nawet ośmielę się powiedzieć, że bezcenna – be niej nie wyobrażam sobie pielęgnacji i tyle. Dlatego jeśli akurat skończył się Wam krem do twarzy lub serum – ruszajcie na połów dobrego kosmetyku z witaminą C. Dlaczego z nią? Już wyjaśniam!
Witamina C – czemu jest CEnna?
Witamina C jest po prostu fenomenem peilegnacyjnym – to wszech-witamina: nie ma dla niej żadnych ograniczeń, pasuje do każdego wieku, każdego rodzaju cery, odnajdzie się zarówno w kobiecej, jak i męskiej kosmetyczce. Zwłaszcza po goleniu, panowie! A działanie? Cud -miód malina! To wszechstronna witamina, która doskonale radzi sobie z każdym rodzajem cery, więc niezależnie od tego, czy macie cerę suchą, czy zmęczoną i pozbawioną blasku, czy może tłustą, trądzikową, mieszaną – zawsze Was wspomoże. Witamina C jest nieoceniona w pielęgnacji cery, w dodatku w każdym wieku. Jakie daje efekty?
Witamina C w kosmetykach – efekty
- rozświetla cerę;
- wyrównuje koloryt, usuwa plamy pigmentacyjne;
- wygładza skórę i spłyca zmarszczki;
- przyspiesza gojenie, zwalcza stany zapalne skóry;
- nadaje jej jędrności i sprężystości;
- domyka pory skóry, przywraca cerze odpowiednie PH;
- chroni przed promieniowaniem UV;
- uszczelnia naczynia krwionośne i zapobiega ich pękaniu;
- złuszcza martwy naskórek, wygładzając skórę.
Formy witamin C – dlaczego to ważne, jaką witaminę wybierzecie?
Witamina C w swojej czystej postaci jest bardzo niestabilna. Oznacza to, że zanim ją “podacie” czy to skórze, czy w formie suplementu – może ona się utlenić, a zatem jej właściwości pielęgnacyjne mocno słabną. Czysta witamina jest zatem najmniej skuteczna, dlatego kosmetolodzy starają się za wszelką cenę ujarzmić (ustabilizować) tę kapryśną witaminę.
Powstało zatem mnóstwo syntetycznych form witaminy C, ale ich działanie nadal nie było zadowalające. Jednak oczywiście stosuje się je w kosmetykach, ponieważ te syntetyczne formy witaminy C są tańsze, a mimo wszystko dają pewne korzystne efekty w pielęgnacji. Ponadto wykazują nieco większa stabilność niż podstawowa forma, czyli kwas askorbinowy.
- Palmitynian askorbylu (INCI: Ascorbyl Palmitate)
- Glukozyd askorbylu (INCI: Ascorbyl Glucoside)
- Tetraizopalmitynian askorbylu (INCI: Tetrahexyldecyl Ascorbate)
- Sól magnezowa fosforanu askorbylu (INCI: Magnesium Ascorbyl Phosphate)
- Sól sodowa fosforanu askorbylu (INCI: Sodium Ascorbyl Phospate)
Najlepsza istniejącą forma witaminy C
Jest taka, która działa cuda. To pochodna “prawdziwej” witaminy C, czyli etylowany kwas askorbinowy (INCI: Ethyl Ascorbic Acid) – to właśnie on dociera do skóry w najlepszej formie i nie utlenia się po drodze, a zatem faktycznie pielęgnuje i regeneruje skórę. Jeśli szukacie najlepszej witaminy C pod słońcem – szukajcie etylowanej formy witaminy C.
Stosujecie witamina C w pielęgnacji? Czy Wasza cera się po niej zmieniła? Jak oceniacie kosmetyki z witaminą C? Może macie swój ulubiony? Czy to serum, krem czy maseczka – jaki kosmetyk z witaminą C najchętniej wybieracie? Napiszcie w komentarzu!
0 Komentarz