Trudna sztuka makijażu dla wielu kobiet pozostaje jeszcze poza zakresem ich umiejętności. Mimo że make-up wykonujemy niemal codziennie, dojście do perfekcji nie jest łatwe. Jakie błędy w makijażu popełniamy najczęściej?
Mam to szczęście, że posiadam jako takie zdolności manualne i lubię rysować, więc bez problemu przekładam to na kwestie makijażu. Zblendowanie cieni albo zrobienie równych, symetrycznych kresek to dla mnie drobnostka.
Niestety nie każdy ma to szczęście i dla wielu kobiet przeszkodzą nie do przejścia jest stworzenie nienagannego makijażu. Wciąż popełniamy te same błędy, o których możemy przeczytać już niemal wszędzie.
Oto (moim zdaniem) 3 najczęstsze BŁĘDY W MAKIJAŻU. Czy Ty też je popełniasz? Jeśli tak, natychmiast przestań! 🙂
Błąd 1. Malowanie się po ciemku
Ja wszystko rozumiem, bo szykujemy się do pracy nierzadko jak jeszcze jest ciemno, szaro i do tego chce nam się spać. To wszystko nie wpływa korzystnie na efekt naszej pracy pędzlami i paletą do konturowania. Zachęcam jednak do tego, aby zainwestować w dobrej sztuczne oświetlenie nad lustrem (a najlepiej naokoło niego). Niedostateczna ilość światła daje bowiem złudne wrażenie, że makijaż jest za mało intensywny, a w rzeczywistości po wyjściu na światło dzienne wygląda on co najmniej nienaturalnie. Dziewczyny, makijaż zawsze wykonujcie w łazience lub przed toaletką z dużym, dobrze oświetlonym lustrem.
Błąd 2. Ten sam odcień podkładu przez cały rok
O tym rzadko się mówi, a to bardzo ważne. Wiele kobiet używa bowiem podkładu, korektora i pudru w tych samych odcieniach przez cały rok, co jest ogromnym błędem. Halo, przecież kolor naszej cery zmienia się wraz ze zmianami pór roku. Latem, kiedy zyskujemy trochę opalenizny, skóra jest ciemniejsza, a zimą staje się dużo bledsza. Sugeruję, żeby brać do pod uwagę i mieć przynajmniej dwa różne podkłady na zimę i lato, bo stosowanie tego samego może przynieść co najwyżej efekt maski i odróżniającego się od szyi odcienia twarzy.
Błąd 3. Używanie przeterminowanych kosmetyków
Aż głupio, że muszę o tym pisać. Prawda jest jednak zaskakująca – bardzo często stosujemy przeterminowane kosmetyki albo zupełnie nie mając o tym pojęcia, albo robiąc to świadomie. Nie przykładamy wagi do dat ważności kosmetyków i oznaczeń PAO. Niestety to również odbija się na jakości naszego makijażu. Nałożenie na powieki nieużywanego przez ostatnie trzy lata cienia do powiek albo przypudrowanie policzków znalezionym w starej kosmetyczce prasowanym różem to droga do nietrwałego i źle wykonanego makijażu, a w najgorszym przypadku nawet do różnego rodzaju podrażnień i reakcji alergicznych.
0 Komentarz