Cześć!
Jak myślicie, czy trwała ondulacja włosów wciąż jest popularna? Nie wiem jak wam, ale mnie kojarzy się ze starszymi paniami i zabytkowymi zakładami fryzjerskimi. Sprawdźmy zatem, czym tak naprawdę jest ten zabieg na włosy, jakie daje efekty i jak przebiega.
Czym jest trwała ondulacja?
Trwała ondulacja to zabieg, w trakcie którego za pomocą specjalnych preparatów i urządzeń zmienia się strukturę włosów. W zależności od zastosowanych produktów i rodzaju zabiegu uzyskuje się mniejszy lub większy skręt pasemek. Pierwszą trwałą ondulację przeprowadzono już w 1934 roku, ale to lata 80. XX wieku zapoczątkowały jej rozkwit. Niestety pierwsze zabiegi nie kończyły się zbyt dobrze dla włosów. Te były przesuszone, osłabione i pozbawione naturalnego połysku. Jednak dziś trwała ondulacja włosów nie przypomina tej sprzed kilkudziesięciu lat. Obecnie stosuje się bezpieczne metody zmiany struktury włosów.
Rodzaje trwałej ondulacji
Wyróżnia się cztery rodzaje trwałej ondulacji włosów. Wybierz taki, który spełni twoje oczekiwania i będzie najlepiej dostosowany do rodzaju twoich pasemek. Mamy zatem następujące typy ondulacji:
- kwaśna – jest w miarę delikatna dla włosów. Efekty tego zabiegu utrzymują się do trzech miesięcy i są naprawdę naturalne. Zastosowanie znajduje u osób, które mają słabe, delikatne i wrażliwe włosy;
- zasadowa (alkaliczna) – polecana do włosów normalnych, ale nie zniszczonych innymi zabiegami fryzjerskimi. Rezultat po wykonaniu zabiegu utrzymuje się prawie rok;
- ziołowa – jest najłagodniejsza dla włosów. W jej trackie pasemkom są dostarczane odżywcze preparaty z ziołami;
- dwufazowa – wykonuje się ją na odrostach. Nakłada się na nie silniejszy płyn niż w przypadku pozostałych włosów. Grubość skrętu zależy od typu zastosowanych wałków.
Na czym polega zabieg ondulacji?
Zabieg trwa od godziny do dwóch godzin i rozpoczyna się od dokładnego umycia włosów i skóry głowy. Podczas trwałej ondulacji wyróżnia się trzy etapy. Pierwszy polega na rozluźnieniu wiązań dwusiarczkowych łączących proteiny znajdujące się w trzonie włosa. W tym celu fryzjerka nakłada na pasemka specjalny płyn o zasadowym lub kwaśnym odczynie. Kolejny etap to nadanie fryzurze nowego kształtu za pomocą wałków lub innych narzędzi do stylizacji. Na koniec utrwala się nowo uzyskaną fryzurę i regeneruje się pasemka specjalnym preparatem.
Jak dbać o włosy po trwałej ondulacji?
Włosy po trwałej ondulacji są zazwyczaj słabsze i bardziej wrażliwe na szkodliwe czynniki zewnętrzne. Nie należy szczotkować ich zwykłą szczotką, lecz drewnianym grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami. Po dwóch lub trzech dniach, kiedy skręt się umocni, można je dopiero umyć. Najlepiej użyć do tego regenerujących i nawilżających produktów, które dodatkowo podkreślają skręt. W dobrych drogeriach lub salonach fryzjerskich możesz kupić maski i kuracje przeznaczone do włosów po zabiegu trwałej ondulacji.
Inne sposoby na loki i fale
Jeżeli uważasz, że trwała ondulacja nie jest dla ciebie, to wypróbuj inne sposoby kręcenia loków i robienia fal. Poniżej zebrałam cztery najbardziej popularne alternatywy dla opisywanego przeze mnie zabiegu na włosy.
Wałki z rzepami – bardzo wygodny i skuteczny sposób kręcenia loków i robienia fal. Wałki mają rzepy przytrzymujące pasemka i są dostępne w kilku rozmiarach. Dzięki temu można robić fale lub loki o różnym skręcie.
- Termoloki – mają gładką powierzchnię, a nagrzewają się w specjalnym urządzeniu. Kiedy osiągną odpowiednią temperaturę, nawija się je na włosy i mocuje za pomocą klipsów. Po chwili loki są gotowe, a wałki chłodne.
- Papiloty – są zrobione z miękkiej pianki i idealnie nadają się do robienia sprężynek lub luźno skręconych loków.
- Lokówka – pomoże ci w zrobieniu loków i fal o różnym skręcie. Jest łatwa w obsłudze, a urządzenia znajdujące się obecnie na rynku kosmetycznym zapewniają włosom wiele właściwości pielęgnacyjnych.
Trwała ondulacja włosów – przeciwwskazania
Mimo że trwała ondulacja rozwiązuje problem codziennego modelowania włosów, to niestety nie dla każdego jest wskazana. Nie wolno ci poddać się zabiegowi, jeżeli: niedawno ufarbowałaś włosy lub na pasemka zastosowałaś hennę, jesteś w pierwszym trymestrze ciąży lub masz uczulenie na preparat stosowany podczas zabiegu.
0 Komentarz